Rusz się po świętach!
Minęły święta, minął sylwester, a postanowienia o poprawie kondycji wciąż nieruszone? Podpowiemy, jak zabrać się za siebie nie tylko przez aktywność fizyczną, lecz także zrównoważoną dietę. Dobra kondycja pozwoli nam sprawdzić się na stokach i pochwalić się lepszą figurą na wiosnę.
Ważnym elementem okołoświątecznego okresu jest biesiadowanie z bliskimi przy stole. Niełatwo jest potem wrócić do normalnego trybu życia, a także zabrać się za realizowanie postanowień noworocznych. Jednym z tych najczęściej wymienianych jest praca nad kondycją. Jak się za to zabrać? Podpowiadamy!
Zacznij ćwiczyć!
Na początku warto zapamiętać, że nie ma jednej, idealnej drogi do dobrej kondycji. Dlatego właśnie warto zastanowić się, jaka forma aktywności będzie nam najbardziej odpowiadać. Lubisz biegać? Zacznij! Wolisz pływać? Wybierz się na basen! A może chcesz raczej popracować z obciążeniem na siłowni? Spróbuj! Postaraj się wybrać taki sport, który będzie sprawiał Ci największą satysfakcję. Jeśli dawno nie ćwiczyło się w żaden sposób, warto zacząć od regularnych spacerów. Należy również pamiętać, że nikt nie urodził się mistrzem w danej dyscyplinie. Dlatego właśnie na początek wybierajmy sobie małe cele (krótki dystans, małe obciążenie itp.), których wykonanie zmotywuje nas do dalszej pracy. Z czasem możemy stopniowo podnosić poprzeczkę, aż ani się obejrzymy, a obowiązek zamieni się w pasję.
Dieta to 80% sukcesu
To stwierdzenie, które jest powtarzane niezwykle często, ma w sobie ziarno prawdy. Nawet najczęstsze i najbardziej intensywne ćwiczenia nie pomogą, jeśli równocześnie będziemy się nieprawidłowo odżywiać. Nie oznacza to jednak, że musimy katować się drakońskimi dietami. Dużo korzystniejsze będzie dla nas stopniowe, ale sukcesywne zmienianie nawyków żywieniowych. W pierwszej kolejności warto ograniczyć gotowe dania z barów szybkiej usługi i baczniej przyglądać się przygotowywanym przez nas potrawom. Ważną zmianą będzie dla nas również wybór odpowiedniego tłuszczu. Powinniśmy wybierać te, które zawierają mało nasyconych kwasów tłuszczowych, a więc przeważnie oleje roślinne. Warto sięgać po rzepakowy, którego skład z punktu widzenia żywienia człowieka jest niezwykle korzystny. Zawiera on głównie kwasy nienasycone, w tym niezwykle istotne, bo nieprodukowane przez organizm, omega-6 i omega-3. Te w oleju rzepakowym znajdują się w idealnej proporcji, tj. 2:1. Nadaje się on zarówno do potraw na zimno, jak i do pieczenia i smażenia (do obróbki w wysokiej temperaturze wybierzmy olej rafinowany). Warto zaznaczyć, że ze względu na łatwość odsączenia, potrawy przygotowane na nim mogą być o nawet 10 proc. mniej kaloryczne!
Konsekwencja przede wszystkim
Niezależenie od tego, czy zdecydujemy się na rewolucyjne zmiany, czy będziemy pracować nad sobą metodą małych kroków, powinniśmy pamiętać o tym, aby nowe postanowienia nie były realizowane jedynie przez chwilę. Prawdziwe efekty zauważymy dopiero po jakimś czasie, dlatego nie warto zrażać się i rezygnować. Nawet jeśli zdarzą nam się drobne potknięcia, powinniśmy wyciągać z nich wnioski i systematycznie wracać do wprowadzanych nawyków. Mimo że nowe zasady początkowo nie będą łatwe do realizacji, ich rezultat z pewnością będzie wart wysiłku!
Powodzenia!