Nowy gość na wigilijnym stole

Wigilijny stół wręcz ugina się pod ciężarem przygotowanych na różnoraki sposób ryb. Oczywiście króluje na nim iście świąteczny karp i śledź, ale … ostatnio zaczynamy gustować także w łososiu. Tak jak bałtycki śledź należy on również do ryb tłustych i bogatych w kwasy Omega-3.
Łosoś jest jedną z najchętniej kupowanych przez Polaków ryb. Możemy go dostać w wielu postaciach – filety, dzwonki, steki oraz całe tusze. Najlepiej jest sięgać po tego świeżego, niemrożonego z oczywistych powodów – nie martwimy się wówczas o świeżość. Ma piękne pomarańczowo – różowe mięso, dzięki czemu chętnie jedzony jest przez dzieci, które nazywają go „rybą księżniczki”. Łosoś, bo o nim mowa, na dobre zadomowił się na naszych stołach i stał się niekwestionowanym przysmakiem.
Skąd się wziął
Łososia zaliczamy do drapieżnych ryb morskich. Możemy wyróżnić aż cztery jego rodzaje: szlachetny, pospolity, europejski i atlantycki.
Ciekawostka: Największe okazy łososia osiągają 150 cm długości i mogą ważyć nawet 50 kg.
Łosoś uznawany jest za rybę bogatą w kwasy omega-3, a te jak wiemy, są bardzo pożądane w naszej diecie. Nasz organizm ich sam nie wytwarza, dlatego im więcej ich w naszym pokarmie – tym lepiej. A jeśli połączy się go dodatkowo z olejem rzepakowym, który uznawany jest również za źródło tych kwasów, mamy to, czego nasz organizm najbardziej potrzebuje – porządną dawkę NNKT. Kwasy omega-3 (ALA) odgrywają ważną rolę w profilaktyce chorób naczyniowych, ponieważ pomagają w utrzymaniu prawidłowego poziomu cholesterolu we krwi oraz korzystnie wpływają na rozwój oraz pracę mózgu (dzięki DHA, którego prekursorem w naszym organizmie jest kwas ALA zawarty m.in. w oleju rzepakowym).
Łosoś nadaje się idealnie do marynowania, jego mięso łatwo przechodzi smakiem przypraw, więc wystarczy go delikatnie wzbogacić odrobiną dodatków i danie gotowe.
Przepis na smaczną, świąteczną przekąskę znajdziecie poniżej.
- Płaty surowego łososia
- Sól
- Pieprz
- Cebula
- Koperek
- Olej rzepakowy
Wykonanie:
Filet kroimy na bardzo cienkie płaty, następnie solimy. Układamy w płaskim naczyniu i wkładamy na ok. 30-40 minut do lodówki. Następnie posypujemy go świeżo mielonym pieprzem i koperkiem oraz drobno posiekaną cebulką. Całość zalewamy olejem rzepakowym i odstawiamy na dobę, aby smaki się połączyły.