Grzybowy szał! – Przepis na grzybki w zalewie.
Jesień to czas kiedy więcej ludzi można spotkać w lesie na grzybobraniu, niż w centrum handlowym na zakupach ;).
Lasy przeżywają oblężenie grzybiarzami. Nic dziwnego, runo leśne w tym roku zasypuje nas swoimi darami! Czy już wszyscy skorzystali z bogactwa jesieni?
Ciekawostka: Grzyby występują we wszystkich strefach klimatycznych na naszym globie – na lądzie i co ciekawe także w wodzie – zarówno słodkiej jak i słonej.
Nas najbardziej interesują te jadalne. W Polsce największym zainteresowaniem wśród grzybiarzy cieszą się koźlarze, podgrzybki, borowiki, maślaki a także czubajki – potocznie znane pod nazwą „kanie”.
Znaczna część zbiorów przeznaczona jest na suszenie, aby zimą wzbogaciły swoim aromatem wigilijną kapustę. Część trafia do sosów, ale znaczna ilość zbiorów zimuje w … słoikach J
Przepis na grzybki w zalewie
- 1 kg małych mieszanych grzybów
- 1 l rafinowanego oleju rzepakowego
- 2 szklanki białego octu winnego
- szklanka wody
- 6 gałązek tymianku
- 4 ząbki czosnku
- sól
- liście laurowe
- ziarna pieprzu
Wykonanie:
- Grzyby wyczyścić i opłukać, ewentualnie pokroić na mniejsze kawałki.
- Ocet z wodą, czosnkiem, łyżeczką ziaren pieprzu, solą i gałązkami tymianku zagotowujemy 30 minut.
- Wkładamy grzyby, następnie gotujemy je w wywarze przez 10 minut.
- Grzyby wyjmujemy, odsączamy na ściereczce i wkładamy do słoika wraz z tymiankiem i liśćmi laurowymi.
- Podgrzewamy rafinowany olej rzepakowy i zalewamy grzyby. Słoiki zamykamy i odstawiamy w chłodne miejsce.
- Smacznego J
Porada: Do zalewy używamy rafinowanego oleju, ponieważ ma on wyższą temperaturę dymienia niż ten tłoczony na zimno. Rafinacja to nic innego jak proces oczyszczania, więc mamy pewność, że w tłuszczu nie znajdują się niepożądane zanieczyszczenia (np. pozostałości po środkach ochrony roślin), czy pleśń. Dodatkowo rafinacja nie wpływa na profil kwasów tłuszczowych, ponieważ zarówno ten rafinowany jak i tłoczony na zimno olej rzepakowy zawiera podobną ilość kwasów Omega-3.